PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1241}

Bez przebaczenia

Unforgiven
7,9 92 080
ocen
7,9 10 1 92080
8,5 34
oceny krytyków
Bez przebaczenia
powrót do forum filmu Bez przebaczenia

Jak powszechnie wiadomo są one uosobieniem moralnego dna i patologii, więc dlaczego reżyser i scenarzysta zdecydowali, że to właśnie one a nie ludzie z jakiejś klasy społecznej są pokrzywdzeni? Tylko nie piszcie, że prostytutki są kimś kto zasługuje na jakieś względy z racji obranej przez siebie drogi i w związku z tym potrzebują kogoś kto by się za nimi wstawił. Czy ten obraz nie jest jakby pokazywaniem najstarszego zawodu świata jako czegoś normalnego? Dla mnie ten film popiera takie niemoralne osoby. Mściciele niczym nie różnią się od dzisiejszych alfonsów chroniących swoje k...y. Czy np. podwiózłbyś prostytutkę do jej miejsca pracy mając obok w samochodzie żonę i córkę? Jak bliskie Ci osoby odebrałyby taki Twój gest wobec k...y? A może powiedziałbyś swoim sąsiadom, że musisz jechać pomścić k...ę bo ktoś jej zrobił krzywdę? Nadal uważacie, że ten film przedstawia zdrowe i normalne podejście do życia? Nie mam nic do psychologii postaci tutaj przedstawionych ale do środków jakich w tym celu użyto.

Tomek_1973

Słuszna uwaga, do tej pory nie patrzyłem na to w ten sposób. Wyrazy uznania za czujność.

ocenił(a) film na 9
Tomek_1973

Ogólnie to tak - głównym założeniem filmu jest demityzacja Dzikiego Zachodu. Prawie wszystko zostało już o tym napisane w innych tematach na tym forum i do nich odsyłam. Tu odpowiem na twoje konkretne pytanie.

Dlaczego prostytutki? Bo wszystkie piękne panny (koniecznie dziewice) i zacne wdowy po starym, zasłużonym szeryfie, zastrzelonym przez złych rewolwerowców-recydywistów, zostały obronione/uratowane przez Johna Wayna/Henrego Fondę. W legendzie Dzikiego Zachodu zawsze kobiety były przedstawiane jako właśnie te piękne, cnotliwe, dobrotliwe niewiasty, niezdolne do obrony własnej czci, które potrzebują rycerza w szerokim kapeluszu i wypucowanych ostrogach.

W Unforgivenie, filmie demaskującym tę romantyczną, czarno-białą wizję świata kowbojów, który dzielił się na "tych złych i "tych dobrych" musiały być użyte lafiryndy, bo - poprzez zawód uznawany przez powszechną moralność ludzką za najpodlejszy- one stanowiły logiczne zaprzeczenie uroczych barmanek, wytrwałych wdów i wszystkich krewnych burmistrzów i szeryfów.

I dlatego w tym filmie to zwykłe kur*y są ratowane (mszczone), z rąk jednych sukinsynów (szeryf bijący niedomagającego, nieznanego gościa w saloonie, to chyba niezbyt przykładny reprezentant wymiaru sprawiedliwości) przez innych zwykłych sukinsynów (co wcześniej strzelali do wszystkiego, co na drzewo nie uciekło), robiących wszystko za garść dolarów, a nawet za kilka więcej i mających głęboko w poważaniu czy płaci im burdelmama czy królowa Wiktoria.

"Czy ten obraz nie jest jakby pokazywaniem najstarszego zawodu świata jako czegoś normalnego?"

W pewien sposób, tak. Sam zauważyłeś, że to jest najstarszy zawód świata, który zapewne przetrwa do końca ludzkości :). Też nie trzeba posiadać jakiejś wiedzy historycznej, że kurtyzan jest znacznie więcej niż szlachetnych dam wychowanych w dobrych domach. I na Dziki Zachód ciągnęły głównie te pierwsze. Jak za każdą inną wyprawą/podbojem/wojskiem w historii świata, Damy siedziały wtedy na salonach na wschodnim wybrzeżu, a nawet i jeszcze w Europie.

Ale ta normalność polega na tym, że prostytucja jest czymś realnym, rzeczywistym. A ten film właśnie miał odrzeć wizję westernu ze wszelkich falbanek i ornamentów i pokazać ohydną prawdę. Tak więc nie mógł pokazywać "zdrowego i normalnego podejścia do życia", bo to nie jest film o tym.

Ale jak już na wstępie napisałem, zapoznaj się z innymi tematami z forum. Czasem nawet coś mądrego można tu znaleźć :).

dumnie

Jak widać po naszych wypowiedziach można w różny sposób odebrać ten film. Tak naprawdę wszystko zależy od tego czym kto się kieruje gdy chce coś obejrzeć. A swoją drogą wulgarność i dosłowność przekazu zawsze będzie jednych przyciągać a drugich odstręczać. Nie chcę uchodzić tu za świętego ale każdy ma swoje granice i wyczucie smaku. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
Tomek_1973

A mi się przypomina "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego, gdzie prostytutka (Sonia) też była uosobieniem moralności (i jak powiedziała raz moja nauczycielka polskiego) nawet niewinności, ale to tak poza temat.

Ten film jest bardzo niejednoznaczny i nie wypowiada się o tym co jest moralne a co nie w sposób bezpośredni. Z jednej strony mamy szeryfa, który torturuje więźnia , a za chwilę mówi "nie biję kobiet, nawet dziwek", mamy też kowbojów, którzy jak mówi o nich szeryf są "porządnymi ludźmi, bo nie kradną ani nie mordują" a za chwilę jeden z nich tnie kobietę. Jest wierny mąż, który zabija bez zawahania, jest dzieciak, który jest dobry w gruncie rzeczy i który chce zabić bo myśli, że to po prostu fajne. Czy bycie prostytutką jest gorsze od morderstwa ? A gorsze od morderstwa w zemście ? A gorsze od przypadkowego morderstwa ? A od bezmyślnego ? A od bycia świadkiem i niereagowaniem ? A do namawiania do morderstwa ?

Po za tym jak dla mnie Will wcale nie bronił czyjegoś honoru i nie jechał w zemście, pojechał tam dla kasy i jest to całkiem wyraźnie powiedziane w kilku momentach. Po za tym informacja, którą dostał od Kida apropo tego zdarzenia dotyczyła dziewczyny( z tego co mi się wydaje nie pada jej zawód) a obrażenia, które zadał napastnik są podkoloryzowane co może wskazywać na to, że zemsta była tylko pretekstem. Przecież nikt by nie pojechał na tę wyprawę gdyby nie pieniądze. Same dziwki też wiedzą, że nikt nie będzie ich bronił jeżeli sowicie nie zapłacą. Will nie mówi sąsiadom, że jedzie pomóc k........e tylko, że wraca do zawodu i zabije kogoś dla pieniędzy.
I kto tu jest pozbawiany moralności ?

użytkownik usunięty
Tomek_1973

Prostytutki też potrzebują swoich rycerzy;d

A w ogóle to mam wrażenie że gardzisz nimi, i nie wiem dlaczego. One są takimi samymi ludźmi jak my.

ocenił(a) film na 10
Tomek_1973

Nawet Jezus zadawał się z kurvami, ten łajdak niemoralny!

użytkownik usunięty
Tomek_1973

Wymachiwanie pojęciem moralności często tylko obnaża hipokryzję. Był w tym filmie dialog:
"- Zasłużył sobie na to
- Wszyscy zasłużyliśmy"
i pasuje on do tej sytuacji jak ulał. W zasadzie cały film pasuje. Mamy na przykład szeryfa, który nie ukarał faceta atakującego nożem niewinną kobietę (jej profesja naprawdę jest taka istotna?), a jej mściciela już zamordował, wcześniej torturując batem.

W moim odczuciu film nie miał ani pokazać zdrowego podejścia, ani wychwalać prostytutek. Pokazał raczej konsekwencje zakłamania i ogólnego zepsucia. Największe łajzy chodzą ulicami w świetle dnia, ale obelgi najłatwiej skierować do tych, którzy jawnie "grzeszą". Już nawet nie chce mi się mówić jakiego typu instytucje się winne takiemu powszechnemu przeświadczeniu.

Już zbaczając z głównego tematu mojej wypowiedzi... Były takie czasy na naszej planecie, kiedy chcąc przeżyć należało chwytać się wszelkich sposobów. I teraz niespodzianka - te czasy ciągle trwają. Pokazywanie prostytutek jako rzecz normalną? Zdefiniuj normalność. Cała historia tyrani, nierówności społecznych, wszechobecnej biedy, bezprawia, Dziki Zachód, kraje trzeciego świata, patologia nawet w bogactwie. Moralizować to można dzieciom. Starszym się pokazuje to całe bagno. Jak w Unforgiven. Mówienie tu o moralności to jak branie floretu na wojnę.

ocenił(a) film na 10
Tomek_1973

Straszna recencja! Jak można mieć tak wąskie horyzonty??? Jak można coś takiego w ogóle napisać??? Nie mieści mi się w głowie! Tak ciężko zrozumieć, że zwykła dziwka może być dużo lepszą i bardziej moralną osobą, niż chociażby biskup czy super cnotliwa żonka??? Ludzi nie ocenia się i nie szufladkuje po tym kim są, ale co czynią!

ocenił(a) film na 7
anitora

I bardzo często tak jest. Są uczciwsze od wielu innych osób. Swoją pracą także nie robią nikomu krzywdy.

ocenił(a) film na 9
Rudolf50

I same na siebie zarabiają, a nie każą - jak biskupi - płacić wszystkim podatków na ich utrzymanie. Czy kto korzysta z ich firmy, czy nie...

I nie plują - jak biskupi - na tych którzy ich z podatków utrzymują, choć z usług ich firmy nie korzystają...

ocenił(a) film na 9
Tomek_1973

Skoro tego nie łapiesz, tzn. że powinieneś oglądać tylko czarno-białe bajki.

ocenił(a) film na 8
Tomek_1973

Szmata, to szmata i szmatą zostanie. Odpowiedz sobie na pytanie inaczej:
Czy podwiózłbyś szmatę za 1000 zł, nawet mając na tylnym siedzeniu żonę? Ja tak. To chyba wszystko tłumaczy w tym filmie i Twoim komentarzu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones