Wiem co mówię. Nie ma drugiego innego filmu osadzonego w realiach dzikiego zachodu filmu, który tak genialnie oddawałby brud i upadek ówczesnych ludzi. W tym filmie nie ma nieskazitelnych samotnych kowbojów, szlachetnego szeryfa i pięknych kobiet. W tym filmie głównymi postaciami są zapijaczeni, brudni kowboje, prostytutki i najemni zabójcy. A nadrzędnymi dla nich wartościami są pieniądze i zemsta. Eastwood niczego nie upiększa, pokazuje dziki zachód taki jakim w rzeczywistości był. Ten film to po prostu majstersztyk - trzyma w napięciu do samego końca. Eastwood rulez :D