Możliwe, że coś mi umknęło, ale może ktoś wie co miała oznaczać ostatnia scena, gdzie ta kobieta
nie może otworzyć okna? Nie mam pojęcia jak to rozumieć
Mam swoją interpretację. Zarówno Franz, jak i ta kobieta Vera, a nawet Anna, która przecież znała Leopolda bardzo krótko, wszyscy wydali się być jakoś obsesyjnie przywiązani do mężczyzny. Tak jak Vera mówiła, mimo tego, co jej przez te wszystkie lata zrobił, jak ją potraktował, ona dalej go kochała. Wydaje mi się, że ta scena miała oddawać coś w rodzaju więzienia, ponieważ żadne z nich nie było fizycznie uwiezione, ale ich umysły(serca?) już na zawsze należały do Leopolda. Kobieta chciała się uwolnić, próbowała otworzyć to okno, co miało pokazać, że chciała uwolnić się od mężczyzny, ale po prostu nie potrafiła. Tak ja to widzę.